Degustacja wina to przede wszystkim zabawa, która umożliwia wam sprawdzenie swoich umiejętności sommelierskich. Ważna jest nie tylko wiedza, która obejmuje regiony, apelacje, szczepy i winiarskie historie. Cała magia to jednak zapach – zapisujemy w sobie, zupełnie nieświadomie, zapachy, które pamiętamy z dzieciństwa, podróży, spotkań z bliskimi. Dlatego proponujemy wam zabawę w degustację. W jej trakcie może uda się Wam wrócić do miłych wspomnień, których teraz bardzo nam wszystkim potrzeba.
- Przygotuj dwa kieliszki, białą kartkę papieru, trybuszon (tak bardziej profesjonalnie nazywamy korkociąg)
- Otwórz wino i powąchaj korek. Wada korkowa ma specyficzny zapach, przypomina mokry karton lub stęchliznę. Pamiętaj, że wada korkowa pojawia się bardzo rzadko, ale zawsze warto sprawdzić korek 😉
- Pierwszym etapem degustacji jest ocenienie koloru wina, jego nasycenia. Nad białą kartką nachylasz kieliszek z winem. Wprawne sommelierskie OKO może rozpoznać szczep już po kolorze. Mniej wprawne pozna wiek wina: czerwone jaśnieją wraz z czasem, białe mają odwrotnie – ciemnieją. Samo obserwowanie wina dużo nam o nim powie – im większy połysk powierzchni trunku tym wyższa jego kwasowość. Matowe wino może świadczyć o tym, że jego kwasowość jest zbyt niska, a samo wino należy do tych niskiej jakości. Teraz czas na kolor – odcieni, których używamy do określenia szaty wina jest naprawdę sporo, na domowe potrzeby wystarczy nam tylko kilka. W przypadku win białych warto zapamiętać odcień przezroczysty, żółtozielonkawy, słomkowy, cytrynowożółty, złoty, bursztynowy. Natomiast wina czerwone posiadają takie odcienie jak ceglasty, czerwony, wiśniowy, rubinowy, purpurowy, fioletowy, mahoniowy.
- Teraz czas na kolejny etap – NOS. Pamiętaj, że to co obiecuje Ci nos powinieneś dostać też w ustach. Zapachy to też największa frajda – często różni degustatorzy mają różne opinie. Ten etap warto podzielić na trzy mniejsze:
Pierwszy nos – przed wzburzeniem wina w kieliszku, wtedy masz czas poczuć najbardziej ulotne nuty zapachowe.
Drugi nos – po zamieszaniu wina w kieliszku, uwalniają się cięższe nuty zapachowe.
Trzeci nos – już po opróżnieniu kieliszka wina. Najcięższe nuty zapachowe uwalniają się dzięki napowietrzaniu wina – im dłuższy kontakt z tlenem tym dla tych zapachów lepiej.
Dzięki poruszeniu wina w kieliszku odkryjesz jak łatwo uwolnić jego nuty zapachowe i jak zmieniają się wraz z dłuższym kontaktem z powietrzem. Pamiętaj, że nos trzeba niemalże włożyć do kieliszka, aby poczuć wszystkie zapachy pojawiające się w winie. - A teraz to, co najprzyjemniejsze – USTA. Najpierw do ust bierzesz małą ilość wina, musisz rozprowadzić ją po całej jamie ustnej, oddychaj przy tym spokojnie, powoli. Wino jest dobre, jeśli Ci smakuje, ale jak ocenić je profesjonalnie? Aromatów istnieje całe mnóstwo, a smaków jedynie pięć. Ten krok degustacji jest zdecydowanie najmniej skomplikowany, a jednocześnie najbardziej wyczekany. Smak pozwala nam ocenić kwasowość wina, jego ciało, słodycz, taninę i poziom alkoholu. Jak szukać tego wszystkiego w winie?
Oceń jego kwasowość – nigdy nie mówimy, że wino jest kwaśne! Możemy określić kwasowość jako niską lub wysoką. Zadaniem kwasowości jest zbalansowanie słodyczy.
Taniny to związki, które występują w skórce winogrona. Dzięki nim czujesz w ustach charakterystyczne uczucie ściągania w ustach.
W dobrze ułożonym winie alkohol nie wybija się w smaku. Jego nadmiar sprawia, że czujemy w ustach efekt palenia, natomiast jeśli jest go zbyt mało wino może wydawać się rozwodnione.
Ciało wina to jego budowa. Im bardziej złożone, ciężkie wino tym większe jest jego ciało. Wina mogą być full bodied, medium bodied.I jak czujecie się po degustacji? Wszystko może wydać się trochę skomplikowane, ale jak nabierzecie wprawy to czeka Was przyjemna zabawa. Miłego wieczoru!